Konferencja prasowa KWW Koalicja Prawo do Miasta
Poznań, 20 listopada 2014
Filmowa relacja z konferencji prasowej (dynamiczna, 25 min.)
Filmowa relacja z konferencji prasowej (statyczna, 27 min.)
Program konferencji:
- Lech Mergler zagaja i mówi co kto będzie mówił.
- Andrzej Białas jako pełnocnik dziękuje wszystkim oficjalnie, wyborcom, osobom wspierającym, podsumowuje działania i dokonania + przedstawia skrót finansów za skarbnika Dorotę Bonk-Hammermeister.
- Maciej Wudarski podsumowuje kampanię prezydencką.
- Marek Nowocień i Marek Nowak przedstawiają i komentują wyniki ilościowe.
- Wystąpienie radnego Tomka Wierzbickiego.
- Pytania.
Wydarzenia i działania ogólnomiejskie KPdM:
– Uwolnić zebrę: rozwijamy przejście dla pieszych na Moście Dworcowym.
– Płyniemy dla Strzeszynka – o czystość poznańskich jezior.
– Parking Day.
– Matki i ojcowie do rady miasta – wszystkie dzieci są nasze.
– Akcja zbierania podpisów w sprawie progu inicjatywy uchwałodawczej.
– Tramwajem do rady miasta.
– Udział w imieninach ul. Św. Marcina
– Trzy debaty wyborcze w Meskalinie: kandydatów na prezydenta, do rady oraz społeczników.
Finanse:
Założyliśmy kampanię niskobudżetową, opartą na aktywności kandydatów, publicznych eventach, aktywności w internecie oraz bezpośrednim kontakcie z wyborcami.
Źródło finansowania kampanii to przede wszystkim wpłaty własne kandydatów i w drugiej kolejności sympatyków.
Komitet nie ma żadnego zadłużenia.
Przychody 26 278,62 zł
W całości wykorzystane (w kampanii 2010 była to kwota blisko 3,5 krotnie większa)
Najwyższa indywidualna wpłata to 1150 zł, liczba wpłat ogółem 142, średnia wpłata: 185 zł
Główne wydatki to:
– ulotki 10 704 zł;
– banery, w tym głównie ogólnomiejskie 5 298 zł;
– ok. 4000 zł opracowania wizualne, koszty internetu i obsługi internetowej;
– plakaty 934 zł.
Grafiki:
Komentarz do grafik:
– tendencja: tylko PIS i społecznicy nie stracili głosów w stosunku do 2010 r.
– oczywistość: ordynacja preferuje duże komitety przy rozdziale mandatów, ale zorganizowani społecznicy nie mają problemu z progiem wyborczym
– dyskryminacja: w 2010 i 2014 (firmy robiące?) sondaże generalnie niedoszacowywały komitety społeczne. Dlaczego?
– manipulacja?: przeceniano komitet prezydencki i prezydenta (+casus sondażu telefonicznego z Tomkiem Wierzbickim).
– problemem nie był „podział” społeczników; jedynie połączenie głosów w okręgu IV dałoby jeden mandat więcej – dla AWK. (Wspólny start innych słabych liderów drugiego komitetu nie wpłynąłby znacząco na wynik, zaś plusów i minusów takiej bardziej zróżnicowanej wewnętrznie koalicji nie da się przełożyć wprost na głosy).
– realnym problemem było przejmowanie znanych społeczników przez partie i świadome lub nieświadome zniechęcanie wyborców do głosowania na komitety społeczne (Arleta Matuszewska czy Andrzej Rataj zapewne weszliby do rady jako liderzy jednej z list Koalicji PdM, a tak ich głosy posłużyły jedynie partyjnym liderom).
– w wyborach łatwiej mają pracowici i rozpoznawalni działacze osiedlowi, niż aktywni społecznicy zajmujący się złożonymi problemami ogólnomiejskimi (którym trudniej walczyć o liczny elektorat w jednym konkretnym okręgu).
(lm/mnc)